Chillout roomy - wrzuć na luz i zapomnij o niewygodnych krzesłach biurowych

chillroom

Siedzisz w biurze 8 godzin? Do tego czasem dochodzą nadgodziny? Bez wątpienia Twój umysł i Twoje ciało wykazują pierwsze (o ile nie kolejne) objawy zmęczenia. Badania potwierdzają, że doskonałym na to lekarstwem są chillout roomy. Choćby jak bardzo wygodne było Twoje krzesło biurowe, ergonomiczne fotele, a biurko funkcjonalne nic Cię tak nie odstresuje i nie wyciszy jak specjalnie do tego wydzielona przestrzeń. Sprawdź, jak i dlaczego warto odpoczywać w pracy.

To już nie luksus, a obowiązek

Każda szanująca się firma i korporacja musi pamiętać nie tylko o wygodnych fotelach obrotowych, ale i o miejscu do odpoczynku. Rest roomy stają się już nie tylko dobrem luksusowym zarezerwowanym dla zachodnich korporacji, ale powszechnym elementem biurowego wyposażenia. Obok lady recepcyjnej, drukarki i niszczarki coraz częściej możemy spotkać pokoje z wielkim telewizorem i zestawem do gier video. Bo przecież pracownik też człowiek i musi odpoczywać.

Szczególnie tzw. branże kreatywne powinny znaleźć choć odrobinę czasu na odpoczynek. Najnowsze trendy w zarządzaniu wskazują jasno, że chwila przerwy pozwala pobudzić nowe pokłady kreatywności i energii oraz dobrze działa na mózg. Po każdym większym wysiłku, szczególnie tym umysłowym należy więc zrobić sobie przerwę. Dzięki temu będziemy pracować wydajniej i bardziej efektywnie. Zamiast siedzieć na niewygodnych fotelach biurowych lepiej jest więc skorzystać z chillout roomu. Już 15 minut odmiennej aktywności sprawi, że pozbędziesz się stresu i napięcia.

Fotele do biura? Wolę huśtawki!

W rest roomach można znaleźć wiele zaskakujących elementów wyposażenia. Zacznijmy od tego, na czym można usiąść. Zwykłe kanapy to za mało! Ogromne pufy, na których można ułożyć się w wygodnej pozycji- już lepiej. Dużą popularnością cieszą się także fotele do masażu, które dadzą ukojenie zmęczonemu kręgosłupowi. Zamiast foteli biurowych znajdziemy też huśtawki, zarówno duże wiszące kosze, jak i "kawałek drewna" zawieszony na dwóch sznurkach. Choć na chwilę fajnie jest się oderwać od biurowej rzeczywistości i odciąć swoje myśli od codziennych problemów. Biurowe huśtawki to świetny sposób, który dodatkowo przenosi do beztroskiego świata, czyli do dzieciństwa. Kto z nas nie lubił się bujać?

Co istotne, nie ma doskonałego przepisu na chillout room. Może być on jednocześnie urządzony za niewielkie pieniądze, ale także może pochłonąć niemały firmowy budżet. Każdy relaksuje się w inny sposób. Być może jednym wystarczą odpowiednie i wygodne krzesła konferencyjne, a innym potrzeba hamaków i leżaków. Architekt, który projektuje biurową przestrzeń powinien wziąć pod uwagę potrzeby pracowników i stworzyć przestrzeń dopasowaną do ludzi. W końcu to oni będą z niej korzystać.

Stół biurowy vs. stół do bilardu

Dla pracowników, którzy potrzebują przestrzeni do odpoczynku niezbędne są "czasoumilacze", czyli urządzenia i przedmioty, które pozwolą im odciągnąć swoją uwagę od monotonnej pracy. Dla jednych może to być zwykła książka czytana podczas lunchu na tarasie. Dla innych jednak to gra video, konsola i pady. Dla kolejnych może to być gra karciana lub planszowa, a dla kolejnych drony. Jedni mogą układać kostkę Rubika, a inni bawić się w programowanie robotów. W przerwie można także zażyć odrobiny aktywności fizycznej i wybrać się na firmową siłownię, która zamiast mebli gabinetowych wypełnia wolny pokój. Niektóre z chilloutowych przestrzeni kryją w sobie mini studia nagraniowe i instrumenty, z których pracownicy do woli mogą korzystać.

W niektórych korporacjach popularne są gry zespołowe, w których bierze udział cała kadra. To nie tylko zapewnia rozrywkę, ale również integrację między pracownikami i zacieśnianie więzi. To może być np. open source’owa gra FPS - Open Arena, podczas której pracownicy dzielą się na dwie drużyny i ze sobą rywalizują. Miejsce nowoczesnych mebli biurowych w chillout roomach zajmują stoły do bilardu, piłkarzyków, czy tenisa stołowego. I okazują się bardziej przydatne.

Wykładziny do biura to już przeszłość?

Co może zastąpić popularne materiały wykorzystywane w biurach? Do tej pory nudne podłogi i ściany zastępuje się kreatywnymi rozwiązaniami. Ale chillout roomy muszą być jeszcze bardziej zaskakujące. Nikogo nie dziwią już ściany z bluszczu, czy kolorowe wykładziny do biura. Poszukiwanie nowoczesnych rozwiązań staje się coraz trudniejsze. Niektórym się to udaje, czego przykładem jest na przykład "trampolinowy pokój", którego podłoga pozwala na zabawę, niczym małe dziecko. Dorośli, którzy w przerwie w pracy skaczą na trampolinie to raczej niecodzienny widok.

A może rest room, w którym chodzisz po żywej trawie i możesz zamoczyć nogi w strumyku? Rozwiązania, które pozwolą pracownikom poczuć się bliżej natury to naprawdę dobre rozwiązania. Badania potwierdzają, że rośliny w biurze podnoszą wydajność pracowników i pozytywnie wpływają na ich samopoczucie. Postaw na meblach biurowych kilka roślin doniczkowych, a od razu zauważysz różnicę. A co dopiero w przypadku pokoju pełnego zielonych drzew! Nawet firma Amazon zdecydowała się na wybudowanie kompleksu przypominającego wielką szklarnię, w której stworzyła las deszczowy w centrum miasta. Budynek przypomina trzy gigantyczne szklane kule, a w środku można znaleźć najrzadsze gatunki roślin, które wypełniają całą biurową przestrzeń.

Najlepsze miejsce dla chillout roomu 

Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Wszystko zależy od możliwości budynku czy lokalu. Jednak jest kilka zasad, które mogą w tym pomóc. Dobrze jest umieścić firmową strefę relaksu w pobliżu kuchni. Po pierwsze: tam toczy się biurowe życie. Po drugie: to połączenie relaksu, przyjemności i jedzenia, czyli połączenie idealne. Dzięki temu, zamiast pić kawę na nudnych fotelach biurowych można to zrobić siedząc na włoskim skuterze lub w sali kinowej.

Największe światowe korporacje prześcigają się w pomysłach na zaskoczenie swoich pracowników nowoczesnymi pokojami do odpoczynku. Bardzo często starają się także nawiązywać do lokalnego stylu i kultury. Dlatego w polskich biurach często powstają rest roomy o nazwie "Zakopane", nawiązujące do podhalańskiej kultury.

Wybierając miejsce dla chill roomu warto zwrócić uwagę na widok z okna. O wiele lepiej będzie się odpoczywało patrząc na zielony park niż na kominy fabryk czy ruchliwą ulicę. Istotna jest też odpowiednia wielkość lub ilość miejsc przeznaczonych do relaksu tak, aby każdy pracownik mógł choć przez chwilę odpocząć i wyczyścić umysł.



Izabela Dobrzyńska

Specjalistka ds. wyposażania przestrzeni biurowych.